Forum HARRY  POTTER Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Semestr I
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum HARRY POTTER Strona Główna -> RPG
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HermionaForever
Gryfon
Gryfon



Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy poplątanych nici

PostWysłany: Śro 17:46, 07 Lip 2010    Temat postu:

- Ja pewnie trafię do Gryffindoru, podobnie jak reszta mojej rodziny. Choć bardziej... - przerwała Molly, bo zauważyła ruch chłopaka z pod okna. Do przedziału weszła szczupła dziewczyna, o rudych, lekko brązowych włosach. Była uśmiechnięta od ucha do ucha, a jej radość udzieliła się wszystkim. Nawet Chłopak z pod okna, wyszczerzył zęby z wdzięcznością.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina46
Gryfon
Gryfon



Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 18:22, 07 Lip 2010    Temat postu:

Dworzec
-Pisać, jeszcze czego - burkneła Petunia gdy już Lily przeszła przez barkierke. Petunia wraz z rodzicami wtedy wsiedli do samochodu i odjechali do domu.

Pociąg
Andromeda słuchała Molly, dopóki nie przerwała gdy do przedziału weszła rudowłosa dziewczyna. Gdy zauważyła reakcje Severusa, zrozumiała że chodziło mu o tą przyjaciółkę. Gdy dziewczyna weszła, Andromeda wstała i podeszła do rudowłosej.
-Cześć, jestem Andromeda - powiedziała z uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary
Charłak
Charłak



Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra

PostWysłany: Śro 18:54, 07 Lip 2010    Temat postu:

Dworzec
- I pamiętaj ucz się pilnie, słuchaj nauczycieli i brata i bądź grzeczna. - mama Mary powtarzała to już dzisiaj chyba trzeci raz. Pocałowała ją w policzek i zwróciła się do starszego brata Mary - Connor'a. - A ty miej na nią oko, dobrze? I nie rozrabiaj.
Kiedy się już pożegnali, Mary i Connor weszli do pociągu.

Pociąg
Mary szła za Connor'em, aż w końcu weszli do jakiegoś przedziału. Było tam 2 chłopców i 2 dziewczyny. Byli to znajomi jej brata ze szkoły. Mary widziała ich na zdjęciu w pokoju brata. Usiadła pod oknem, obok dziewczyny w czarnych lokach, która chyba nazywała się Marissa, i patrzyła w okno.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mary dnia Śro 18:54, 07 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 18:56, 07 Lip 2010    Temat postu:

Lily zdziwiła się, że przedział jest już tak zapełniony. Nie spodziewała się, że ktoś będzie chciał tak szybko się z nimi zapoznać. Ale ucieszyła się. Będę już znała kilka osób - pomyślała.
- Miło mi. Jestem Lily Evans. – uścisnęła jej rękę i usiadła na miejscu naprzeciwko Severusa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
toffik12456
Uczeń Hogwartu
Uczeń Hogwartu



Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:53, 07 Lip 2010    Temat postu:

Lily

Severus siedział jak na igłach. W przedziale siedziały już dwie dziewczyny i rozmawiały z ożywieniem. Nie włączał się w rozmowę wpatrując się w okno w poszukiwaniu Lily. Nagle przez barierkę wbiegła dziewczyna o rudych włosach, w której rozpoznał przyjaciółkę. Odetchnął z ulgą, na co zwróciła uwagę jedna z dziewczyn, Snape jednak zignorował przerwaną przez nią konwersację, i obserwował Lily, która przeciskała się przez tłum. Liliy także szukała go po peronie, puki nie dojrzała go w oknie. Uśmiechnęła się do niego, i jakby pewniej podążyła do wejścia do wagonu. Kiedy zniknęła w drzwiach, Severus odwrócił się do drzwi przedziału. Dziewczyna która przedstawiła się jako Molly spojrzała na niego ze zdziwieniem, ale nie zwracał na to uwagi. Nagle drzwi rozsunęły się, i stanęła w nich Lily. Snape uśmiechnął się jeszcze bardziej promiennie, kiedy przedstawiała się dwóm towarzyszkom, i usiadła na przeciwko niego.
- I jak? Podoba Ci się? - powiedział z zadowoleniem - Nareszcie! Jedziemy do Hogwartu! - Ostatnie słowa prawie wykrzyczał, na co dwie dziewczyny spojrzały się dziwnie na niego. Lily patrzyła na niego, i też promieniowała zadowoleniem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez toffik12456 dnia Śro 21:24, 07 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina46
Gryfon
Gryfon



Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 21:07, 07 Lip 2010    Temat postu:

Lily , Severus ,Molly
Arch tym czasem zasnął. Przynajmniej nikogo nie denerwował a zrobiłby to gdyby zobaczył sówke. Zacząłby wesoło pochukiwać, a teraz pogrążony we śnie nie miał owej możliwości.
Gdy Severus wykrzyknął:
- Nareszcie! Jedziemy do Hogwartu!
W pierwszym odruchu Andromeda spojrzała na niego dziwnie, ale jej też udzielała się radość z tego powodu - poprostu nie będzie musiała słuchać każdego dnia rodzinki która ciągle powtarzała jej że czystość krwii jest najważniejsza.
No ale niestety Arch, który dotąd spał poderwał się w swojej klatce gdy usłyszał Severusa. Tak się wystraszył że uderzył lekko łepuszkiem w klatke. Z szoku nie zakuchał ani jeden raz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina46 dnia Sob 12:25, 24 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 22:40, 07 Lip 2010    Temat postu:

- Pewnie, że mi się podoba. Nie mogę się doczekać zobaczenia zamku. Ale pewnie będę trochę tęsknić za rodzicami. – powiedziała i na chwilę opuścił ją radosny nastrój. Szybko jednak się opamiętała i stwierdziła, że już się zdecydowała i na pewno nie będzie tego żałować.
- Jak myślicie w jakim będziecie domu? – zapytała dziewczyna. Wiedziała co nieco o Hogwarcie, z opowieści Severusa i kilku książek, które zakupiła na wakacjach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina46
Gryfon
Gryfon



Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 22:47, 07 Lip 2010    Temat postu:

-Jeśli nie mogłabym złamać tradycj rodzinnej to do Slytherinu - powiedziała Andromeda. - Ale tak szczerze mówiąc, to chyba wolałabym Ravenclaw. Chociaż ja tam nie będe miała pewnie nic do gadania.
Arch w tej chwili zachukał cicho, jagby chciał przypomnieć o swojej obecności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Effie
Ślizgon
Ślizgon



Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:01, 08 Lip 2010    Temat postu:

Narcissa drobnymi krokami przemieszczała się po wąskich korytarzach pociągu. Przez zamieszanie na peronie, zupełnie straciła z oczu siostry. Co gorsza, do pojazdu wsiadała niemal zupełnie w ostatnim momencie. Obecnie szukała dla siebie idealnego, pustego przedziału. Przechadzając się po kolejnych wagonach pociągu w końcu zauważyła zupełnie pusty przedział. Zadowolona otworzyła drzwi do niego prowadzące i weszła do środka. Swoimi jasnymi oczami uważnie przyjrzała się wnętrzu, jakby je oceniając. Po chwili zajęła miejsce pod oknem, wzrok wbiła w widoki za nim, a między palcami obracała swoją nowiutką, elegancką różdżkę. Po głowie chodziło jej, gdzie też mogły pójść jej siostry, niemniej jednak nie zamierzała ich szukać po całym pociągu. Miała tylko nadzieję, że wpadną na siebie jeszcze przed dojechaniem do zamku. Spojrzała na swój wąski, czarny zegarek na ręce, cicho westchnęła wygodniej opierając się o oparcie. Jeszcze tyle godzin podróży przed nią...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meredith
Sędzia



Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:22, 08 Lip 2010    Temat postu:

Lucjusz:


Z minuty na minutę Lucjusza coraz bardziej irytował ten hałas. Dzieciaki wbiegały do pojazdu wydzierając się już od progu, jeszcze inne wpychały się na siłę do przedziałów... I jeszcze te słodkie rozmówki, "Jak się nazywasz, Czym się interesujesz". Człowieka krew zalewa. I pomyśleć, że to jego rówieśnicy!
Tymczasem w przedziale przed którym miał "przyjemność" stać trwała rozmowa na temat przydziału i samych domów. Owy temat zaczęła jaką ruda dziewczyna... Młody Malfoy zmierzył ją uważnym, ale i dość sceptycznym spojrzeniem. Nie znał jej. Może to mugolka? Lucjusz znał, a przynajmniej mniej więcej kojarzył rodziny magiczne dzięki szerokim znajomościom ojca. Szczególnie te od pokoleń czystokrwiste. Na przykład młodziutką Andromende Black jak najbardziej kojarzył. W zasadzie nawet zdziwiło go, że nie jest ze swymi siostrami tylko rozmawia z prawdopodobnie "brudnej krwi" uczniami. Znów posłał rudej krytyczne spojrzenie, po czym skierował się w poszukiwaniu jakiegoś wolnego przedziału. A szukać musiał długo, bo prawie wszystkie były albo całkowicie albo w miarę zapełnione. A Lucjusz nie chciał sobie od razu zepsuć opinii siadając obok jakiś niegodnych tego uczniów. Już miał zrezygnować i wrócić na poprzednie miejsce, gdy w którymś z przedziałów ujrzał samotną blondynkę. Miała włosy takiego samego odcienia co jego, albo i jeszcze jaśniejsze. Uznając ją, jako osobę interesującą zdecydowanie otworzył drzwi przedziału i podszedł do niej. Tak, teraz z bliska szybko dostrzegł z kim ma do czynienia.
- Panienka Black, o ile się nie mylę? - powiedział po czym ucałował jej rękę. Nie byl pewien czy Narcissa go skojarzy. Ostatni raz widzieli się przecież bardzo krótko, gdy ich rodzice załatwiali razem jakieś sprawy.


Horacy:

Co prawda nauczyciele nie mieli obowiązku przybyć do Hogwartu tym pociągiem, jednak Horacy chciał się rozejrzeć po uczniach i znaleźć ewentualnych kandydatów na członków jego klubu. Naokoło jest tyle inteligentnych dzieciaków! Do klubu w pierwszym rzędzie zamierzał przyjąć dzieci jego ulubieńców. I tu jego wzrok przykuł dosyć wysoki i charakterystyczny blondyn. Nie mógł to być nikt inny jak Malfoy. Im urodzie odmówić nie można, Wpatrywał się w jakąś rudą dziewczynę. Jak to na jego rodzinę przystało - najbardziej drwiącym spojrzeniem jakim się da. Horacy spojrzał przelotnie na dziewczynę. Nie wykazywała się niczym szczególnym. Jednak, na pewno na lekcjach będzie mógł dokładniej się nad tym zastanowić. Niestety, Lucjusz odszedł zanim Slughorn zdążył do niego podejść. Mężczyzna westchnął i poprawił swoją ulubioną kamizelkę ze złotymi guziczkami. Stanął w miejscu, uprzednio zajmowanego przez Mafoy'a i wyjrzał przez okno. Kilka osób spojrzała na niego i uśmiechnęło się. Byli to oczywiście seniorzy jego klubu. Ci, którzy do niego nie należeli nigdy się do Horacy'ego nie odzywali. [/i]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Meredith dnia Czw 12:21, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Effie
Ślizgon
Ślizgon



Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:23, 08 Lip 2010    Temat postu:

Narcissa zaraz oderwała spojrzenie od okna, gdy tylko usłyszała, że drzwi do przedziału się otwierają. Właściwie spodziewała się, że zaraz ktoś się do niej dołączy, wszak miała zupełnie pusty przedział, a wielu uczniów jeszcze nie zajęło jakichkolwiek miejsc. Miała tylko nadzieję, że nie będą to jacyś Gryfoni, Puchoni, albo ktoś jeszcze gorszy... całe szczęście jej obawy okazały się zupełnie niepotrzebne. W drzwiach przedziału stał nie kto inny jak młody, przystojny, blond włosy, panicz Malfoy. Uśmiechnęła się zalotnie widząc jak całuje na przywitanie ją w dłoń. Osoby z dobrych rodów były tak wspaniale wychowane! Zawsze bardzo się jej to podobało.
- Naturalnie, Narcissa - przedstawiła się spoglądając spod wachlarzu długich rzęs na Lucjusza. Dobrze kojarzyła kim owy młodzieniec jest, nie tylko go spotkała parę razy, ale także ich rodzina zawsze dobrze mówiła o Malfoy'ach, był to jeden z bardzo szanowanych, bogatych czarodziejskich rodów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meredith
Sędzia



Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:42, 08 Lip 2010    Temat postu:

Posłał jej pełen uznania uśmiech. Co jak co, ale urody jej odmówić nie można.
Podniósł się, wciąż nie spuszczając z niej wzroku po czym usiadł tuż obok.
- Lucjusz Malfoy. Mam nadzieję, że mnie pamiętasz z młodszych jeszcze lat. A gdzie Twoje siostry, o piękna? - zapytał. Nie żeby go to jakoś specjalnie interesowało. Nikt z jej rodzeństwa nie dorównywał jej ani urodą ani gustem, co było dobrym powodem do lekceważenia ich.
Słysząc jakieś dziwne okrzyki na korytarzu odwrócił się na moment. Ujrzał tam oczywiście dwójkę chłopców bijących się na pięści. Zniesmaczony, odwrócił się na powrót do Narcyzy.
- To oburzające, zezwalać by takie młode i śliczne panny jak ty, były skazane na oglądanie takich widoków. - oświadczył z naciskiem na "takich".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Meredith dnia Czw 13:44, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HermionaForever
Gryfon
Gryfon



Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy poplątanych nici

PostWysłany: Czw 14:40, 08 Lip 2010    Temat postu:

Molly

Molly siedziała cicho, wpatrując się w okno. Piękne widoki za szybą mijały bardzo szybko, tak, że nie zdąrzyła się przypatrzeć, a niebo powoli przechodziło w jasną purpurę. Zauważyła, że jej kot miauczał przeraźliwie, więc starała się dociec dlaczego. Wszyscy z napięciem wpatrywali się w kota, który miauczał coraz głośniej i głośniej, natarczywie drapiąc nowiutką, ciemnozieloną szatę dziewczyny.
Wstała, szukając wzrokiem swojego niebieskiego kufra. Leżał na wysoko położonej półce, której nie była w stanie dosięgnąć.
- Eee...Severus, tak? - spojrzała na chłopaka pod oknem, a ten kiwnął głową. - Mógłbyś mi wyjąć z mojego kufra puszkę z kocią karmą? Jest tu, w tej lewej kieszeni. - powiedziała stanowczym tonem, i czekała, aż chłopak wyjmie jej puszkę.
- Dzięki. - rzekła, i otworzyła ją metalowym otwieraczem.
W całym przedziale zaśmierdziało rybą i mięsem. Andromeda z wstrętem zasłoniła nos, ale Molly nie zwracała uwagi na to. Położyła puszkę na podłodze, a Toffi natychmiast rzucił się na jedzenie.
Arch zahuczał, i przypatrywał się z zaciekawieniem co też ten kot wyprawiał.
"Pewnie też jest głodny" - pomyślała.
Własnie gdy wszyscy zaczeli myśleć o jedzeniu, do przedziału weszła pulchna kobieta z wózkiem.
- Coś z wózka, kochaneczki? - spytała, uśmiechając się szeroko, na
widok otwartych ust wszystkich tu zebranych. Molly poderwała się, szukając w kieszeniu małego, skórzanego portfela.


Dumbledore

Albus siedział na skórzanym fotelu, marszcząc brwi w zamyśleniu. Niedługo miała się rozpocząć uroczystość, a on jeszcze nie miał przygotowanej mowy. Był trochę spięty, gdy wyobrażał sobie, że stanie na środku, i wszyscy zaczną się śmiać.
"Ale przecież to Tiara odgrywa najważniejszą rolę" - pomyślał i naskrobał coś na pergaminie.
Nareszcie skończył. Oparł się wygodnie o fotel, przymykając lekko powieki
- Minister Magii chce się jutro spotkać. - powiedział portret grubej kobiety po lewej.
- Dobrze - mruknął zmęczonym głosem profesor.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina46
Gryfon
Gryfon



Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 15:17, 08 Lip 2010    Temat postu:

Gdy Molly otworzyła puszke, Andromeda zatkała nos. Właściwie nie rozumiała dlaczego właściwiele kotów których spotkała zawsze muszą żywić kota jakimś mięsem. Sucha karma według niej by wystarczyła i napewno by nie śmierdziała ale nic nie powiedziała.
Arch zachuczał i zaczał się przypatrywać kotu.
W tym momencie Andromeda zaczeła myśleć o jedzeniu. Na szczęście chwile potem przyszła pulchna kobieta z wózkiem.
- Coś z wózka, kochaneczki? - spytała, uśmiechając się szeroko, na widok otwartych ust wszystkich zebranych.
Molly i Andromeda poderwały się w tym samym momencie. Podczas gdy Molly szukała swojego portfela, Andromeda podeszła do wózka i poprosiła o kilka czekoladowych żab, fasolek wszystkich smaków Bertiego i Botta, dyniowe paszteciki i paczkę toffi. Zapłaciła za to trochę dużo, ale jako że była z rodziny Blacków jej nigdy pieniędzy nie brakowało.
Arch przestał patrzeć na kota a teraz zaczął patrzeć się na Andromede. Zachuczał w jej stronę. Andromeda usmiechnęła się i wyjeła z torby jedzenie dla sów i wsypała Archowi do miski. Ten ochoczo podszedł do niej i zajął się swoim jedzeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Effie
Ślizgon
Ślizgon



Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:06, 09 Lip 2010    Temat postu:

Te komplementy z ust Lucjusza Malfoya! Poczuła, że chyba delikatnie się zarumieniła. Ach to takie niedopuszczalne! Wyprostowała się dumnie, siedząc jeszcze prościej na swoim miejscu pod oknem, ręką wygładziła ciemną spódnicę, nie odrywając jednak wzroku od chłopaka.
- Oczywiście, zarówno pamiętam nasze kilkukrotne spotkania, jak i ciepłe słowa moich rodziców adekwatnie waszej rodziny - rzekła zgodnie z prawdą. Bowiem zarówno jej ojciec jak i matka, zawsze dobrze się o nich wyrażali.
- Rozdzieliłam się z siostrami - rzekła nie wdając się w szczegóły. Jak sądziła, Andromeda zapewne poszła gdzieś w swoją stronę, natomiast Bella zapewne musiała coś istotnego załatwić. Właściwie miała nadzieję, że w końcu się tu zjawi.
Kiedy usłyszała jakąś bójkę tuż za drzwiami przedziału, spojrzała w tamtym kierunku z bardzo krytycznym spojrzeniem.
- To wprost prostackie i jakże mugolskie - rzekła z niesmakiem. Jeśli Ci dwaj już nie mogli się nawzajem tak ścierpieć, to czemu stosowali metody jak mugole, a nie używali jak przystało na czarodziei, różdżek?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum HARRY POTTER Strona Główna -> RPG Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 2 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island