Forum HARRY  POTTER Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Przeciętne wiersze by HermionaForever

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum HARRY POTTER Strona Główna -> Myśloodsiewnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HermionaForever
Gryfon
Gryfon



Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy poplątanych nici

PostWysłany: Czw 17:33, 03 Gru 2009    Temat postu: Przeciętne wiersze by HermionaForever

" Monotonia "

Chce sie uwolnić
od monotonii
ale szary potwór wyobraźni
lezy uśpiony
wśród gałezi
szarości dzień
blady kot
biegnie przez ulicę
trykoczacym autobusem
jadą dzieci

Kubek herbaty znów stoi
godzina 8.00, rodzina przy stole
okruszki bułki sypia się na podłogę
potwór ma co jeść
obudził się
z monotonnego snu

„ Muzyka „


Muzyka jest
moim uwolnieniem od rzeczywistości
moja swobodą
żartem,pomysłem
głupota,ironizmem
sarkazmem,

Muzyka stoi
na pograniczu miedzy człowiekiem
a snem
na niebieskim niebie
widze ciala niebieskie
i muzykę
z gwiezdną oprawą


„ Trawa „


Biegają po niej dzieci
skupiona w jednym miejscu
na całej ziemi
szyla ja krawcowa
z głową utkowioną
w srebrnej gilotynie
śmierć stąpa po niej
i biegnie ku przeznaczeniu
trawa zółknie
bez wody
śmierc dobiegła
trawy nie ma

„ Homerowy deseń „

Kolor nieba
kolorem życia
biegnie po niej caly świat
zdyszany trudem życia
rozpaczem,walką
problemami
świat dyszy
świat przegrany
zmęczony zyciem
w Homerowym deseniu

„ Książka wyobraźni „

Do książki potrzeba klucza
zrozumienia
klucza nie mam
proszę, przynieś mi go
wyobraźnia czeka
za złotą bramą
szuka klucza
szuka

„ Zły dzień „

Zly dzien w moim wykonaniu
szary, smutny
nie,nie polega na zabijaniu
szare słonce przykryte warstwa chmur
czerwone gwiazdy na zoltym tle
nieciekawe domy z mnostwem dziur
dwaj skrzypkowie z zepsutymi instrumentami
szary,szary dzień

Biały kot przeszedl drogę
szare kamyki swieca w witrynach sklepów
babcia podtknela się o wlasna noge
zly dzien w moim wykonaniu
szary,szary dzień

„ Podniebne istoty „

Wędrując po niebie spotykasz tam swoje odbicie
wędrujące po podniebnym suficie
aniołowie skąpani w słonecznych szatach
Jezus na gwiezdnym tronie
archanioly ze srebrzystymi mieczami
czasami
widze swoje odbicie
na podniebnym suficie
krążącym wśród
dziwnych istot


„ Tragedia Sofoklesa ‘

Tragiczna tragedia
na zółtym papierze
zmarszczonym przy koniuszkach
historii starożytnej
za bramą stoi Antygona
machajac do aniołów
szukaj,
szukaj

poszukaj Ateny
poszukaj Zeusa
może trafisz na Platoniusza
terkoczące kola wozów
biegające konie
walka,śmierc i życie
tragedia,
tragedia

wracasz do tych kartek
tych ozdobionych
zluszczonymi rysunkami
poszukaj Ateny,
poszukaj Zeusa
w Tragedii Sofoklesa


„ Oda do swobody „

Wenus spotyka się z Marsem
w podniebnych kafejkach
w kolei ze złotymi pociągami
gawędzą boginie
o śmierci
i życu
o sprawach doczesnych
w lesie z niebiańskimi elfami
stoi Antygona
spowita w gwiezdną szatę
biegnie z elfami
wśród różanych róż
a tam na skale
stoi Tezeusz trzymając nimfę
rzuca się w morze
Wenus wraca na tron swobody
Mars skończył odę

" Wenusowy plan "

Śnieg za oknem pada,
a ja wciąż i wciąż patrze
jak śnieg pruszy
życie mi się kruszy
choinka u sąsiadów świeci
lampki na nocnym niebie
układają się w migotki
błyszczącym niebie
chcialabym się znaleźc
między Wenusem
a drzewkiem sosnowym
by obgadac z Księzycem
moj plan Wenusowy


„ Karty śmierci „

Byłeś tam
Za grobem duszy
Co bładzi wciąż w głuszy
Krzyczy,pokrzykuje
Miłości swojej nie odnajduje
Biegnij,pomóż
Tym co kochają
Tym co miłują to co pozytywne
I to co kreatywne
Byłeś tam
Duszy ci nikt nie odda
Możesz się tylko poddac
Miłości nie zaznałeś
Zło cię ściera jak brud
Więc nie licz
Na pomoc
Lecz błagaj
Miłość.


„ Kres „

Znajdziesz swój kres
Gdy spotkasz koniec lichy
Nie oczekuj krztyny pychy
Miłością jesteś wychowany
To w dobrze będziesz schowany
Koniec twój bliski
Szukaj jasności dnia
Bo kres twój bliski
Jak cień

Bierz co kochasz
Monetę w kieszeń
Już zbliża się jesień
Biegnij do światła
Na końcu tunelu
Gdzie spotkasz
Kogo pokochasz

Bierz monetę
Zachowaj miłość
Nic się jeszcze nie skończyło
Uwierz w koniec
I daj się ponieść
Czarnym myślom
Przyszłości

Patrząc w tunel
Widzisz światło
I na ciebie ono padło
Biegnij ku kresowi
Bo śmierć nie lubi czekać


„ Stopa Jasności „

Zawsze znajdziesz
Jakiś promyk nadziei
W krysztalowej miedziei
Szkatulkę otwórz
I czarodziejskie słowa powtórz
Klątwe wymów
Czar zadziała
Bierz co natura dałą
Promyk nadziei znalazłeś
Więc biegnij
Ku radości
Szczęsciu
Nie patrz na porozrzucane ości
Wierz w lepsze jutro
Na stole leżą kości
Rzuć z nadzieją w oczach
Stopą jasności
Nie myśl o przeszlości


" Jeleń "

Biegł, biegł w rozpaczy
kątem oka, snem
myśliwego zobaczył
jeszcze chwila, jeszcze
myśl,śmierć biegnie
za zwierzęciem
w sidła wpadło
Jeleń w płocie z napięciem

Biegnie,gna sen kroczy za nim
w szacie z purpurowego złota
karamazynową róźdzką
cien zamiata
jeleń miedzy drzewami
uratowany

„Bóg „

Idziesz polna drogą
Słońce wschodzi za twoją nogą
Za toba idzie człowiek
Zgarbiony, zużyty, szary
Obok biegnie kon kary
Czlowiek zdejmuje kaptur
Niebieską głową zamiata szarość
Czlowiek jasny,piękny
Ma wyraz pokrętny
Słońce na nowo wschodzi
On przez pole przechodzi

Radość dnia i smutek,
Wszystko przemineło
Idę drogą wesołą
Przechodze miedzy stodołą
A na słońcu siedzi
Mały Bóg


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum HARRY POTTER Strona Główna -> Myśloodsiewnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island