Forum HARRY  POTTER Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
[Ebook] Quidditch przez wieki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum HARRY POTTER Strona Główna -> Książki HP
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MartorRodon
Gryfon
Gryfon



Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 16:38, 22 Sie 2007    Temat postu:

Rozdział dziewiąty
Ewolucja miotły sportowej
A
ż do początków XIX wieku w quidditcha grywano na
zwykłych miotłach różnej jakości. Miotły te różniły się
już jednak pod wieloma względami od swoich średniowiecz-
nych poprzedniczek. W 1820 roku Elliot Smethwyck zasto-
sował po raz pierwszy zaklęcie poduszkujące, co sprawiło, że

miotły stały się o wiele wygodniejsze (zob. ryc. F). Dziewięt-
nastowieczne miotły nie osiągały jednak dużej szybkości, a na
większych wysokościach często trudno było nimi sterować.
Najlepsze latające miotły były nadal dziełem rzemieślników,
ale ich osiągi sportowe rzadko dorównywały wyszukanemu
stylowi i jakości wykonania.
Przykładem może być Dębowy Grom 79 {Oakshaft
79} (pierwszy egzemplarz wyprodukowano w 1879 roku).
Jego twórcą był Elias Grimstone z Portsmouth. Była to
ładna miotła o wyjątkowo grubej dębowej rączce, przysto-
sowana do dalekich lotów i odporna na silne wiatry. Dębo-
we Gromy są do dzisiaj cenną, poszukiwaną przez kolekcjo-
nerów rzadkością, ale próby grania na nich w quidditcha
nigdy się nie powiodły. Zbyt oporne w prowadzeniu przy
dużej szybkości, nie cieszyły się uznaniem tych, którzy
przedkładają zwrotność nad bezpieczeństwo. Wszyscy jed-
nak będą zawsze pamiętać, że właśnie na tej miotle zdołano
po raz pierwszy przelecieć nad Atlantykiem; dokonała tego
Jocunda Sykes w 1935 roku. (Przedtem czarodzieje woleli
przeprawiać się przez ocean na statkach, nie mieli bowiem
zaufania do swoich mioteł na tak wielkich odległościach.
Przy bardzo dużych dystansach zawodna okazuje się rów-
nież teleportacja i tylko wyjątkowo uzdolnieni i wyćwiczeni


czarodzieje używają jej do przenoszenia się z kontynentu na
kontynent).
Księżycowa Brzytwa {Moontrimmer}, dzieło Gladys
Boothby z 1901 roku, oznaczała duży postęp w rozwoju
miotły latającej. Ta smukła miotła o rączce z jesionowego
drewna była w swoim czasie modelem bardzo poszukiwa-
nym przez graczy w quidditcha. Przede wszystkim, można
było na niej osiągnąć znaczną wysokość (nie tracąc nic na
zwrotności). Gladys Boothby nie była jednak w stanie za-
spokoić popytu na swoje miotły. Dlatego z radością powi-
tano nowy model, Srebrną Strzałę {Silver Arrow}, którą
można śmiało uznać za prototyp współczesnej miotły spor-
towej. Osiągała o wiele większą szybkość niż Księżycowe
Brzytwy i Dębowe Gromy (z wiatrem do siedemdziesięciu
mil na godzinę), ale i ona była dziełem jednego rzemieślni-
ka (Leonarda Jewkesa), więc nadal popyt na nią znacznie
przerastał podaż.
Przełomu dokonano w 1926 roku, kiedy bracia Bob,
Bill i Barnaba Ollertonowie założyli Wytwórnię Mioteł
Zmiataczy {Cleansweep Broom Company}. Ich pierwszy mo-
del, Zmiatacz Jedynka {Cleansweep One}, był wytwarzany
w ilościach uprzednio nie spotykanych i reklamowany jako
miotła sportowa przeznaczona specjalnie do quidditcha.
Zmiatacz okazał się prawdziwym sukcesem braci Ollerto-
nów i zanim minął rok, mioteł tych używała każda brytyj-
ska drużyna quidditcha.
Ollertonowie nie cieszyli się długo monopolem na
miotły sportowe. W 1929 roku powstała druga wytwórnia
mioteł, Spółka Wytwórców Komet {Comet Trading Compa-
ny}, którą utworzyli Randolph Keitch i Basil Horton —

obaj byli członkami drużyny Jastrzębi z Falmouth. Ich
pierwszym modelem była Kometa 140 {Comet 140} (140
to liczba modeli, które Keitch i Horton przetestowali, aby
osiągnąć to, o co im chodziło). Opatentowane przez nich
zaklęcie hamujące oznaczało, że gracze w quidditcha byli
odtąd mniej narażeni na przestrzelenie nad bramką czy
przelecenie poza linię boiska. Kometa stała się szybko naj-
bardziej popularnym modelem w wielu drużynach bry-
tyjskich i irlandzkich. Rywalizacja między Zmiataczami
i Kometami była coraz bardziej zażarta. W latach 1934
i 1937 pojawiły się ulepszone Zmiatacze Dwójki i Trójki,
a w 1938 roku Kometa 180. Tymczasem w całej Europie
zaczęły powstawać nowe wytwórnie mioteł.
Świetlista Smuga11 {Tinderblast} została wprowadzona
na rynek w 1940 roku przez należącą do Ellerby'ego
i Spudmore'a wytwórnię Black Forest. Jest to miotła bar-
dzo elastyczna, ale nie można na niej osiągnąć takich pręd-
kości, jak na Kometach czy Zmiataczach. W 1952 roku El-
lerby i Spudmore zaprezentowali nowy model, Migdrąg
{Swiftstick}, o wiele szybszy od Smugi, ale wyraźnie tracący
moc przy wzbijaniu się w górę, dlatego też nie zaakcepto-
wany przez graczy w quidditcha.
W 1955 roku wytwórnia Universal Brooms Ltd. wpro-
wadziła na rynek Spadającą Gwiazdę {Shooting Star}, naj-
tańszą do dziś miotłę sportową, zwaną popularnie Mete-
orem. Niestety, po początkowym wybuchu entuzjazmu,
okazało się, że Meteory wraz z upływem czasu tracą szyb-
kość i pułap. Universal zbankrutował w 1978 roku.
11 Model znany w Polsce po wojnie jako Żarówka (przyp. tłum.)

W 1967 roku świat quidditcha został zelektryzowany
wiadomością o powstaniu spółki Miotły Sportowe Nimbus
{Nimbus Racing Company}. Pierwszy model tej wytwórni,
Nimbus 1000, wzbudził prawdziwą sensację. Osiągający
prędkość stu mil na godzinę i zdolny obrócić się o 360
stopni w miejscu Nimbus łączył w sobie niezawodność sta-
rego Dębowego Gromu 79 ze zwrotnością najlepszych
Zmiataczy. Stał się też natychmiast sprzętem preferowa-
nym przez zawodowe drużyny quidditcha w całej Europie,
a kolejne modele (1001, 1500 i 1700) utrwaliły wiodącą
pozycję na rynku wytwórni Nimbus.
Wyprodukowany w 1990 roku Wiciosztych 90 {Twig-
ger 90} miał w zamyśle jego wytwórców, Flyte'a i Barkera,
zastąpić Nimbusa na czele listy najlepszych mioteł. Mimo
znakomitego wykończenia i kilku nowych bajerów, jak
wbudowany gwizdek ostrzegawczy czy samoprostujący się
ogon, Wiciosztych ma tendencję do krzywienia się przy
dużej szybkości i zdobył niechlubną opinię miotły, której
dosiadają czarodzieje mający więcej galeonów niż rozumu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MartorRodon
Gryfon
Gryfon



Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 16:42, 22 Sie 2007    Temat postu:

Rozdział dziesiąty
Quidditch dzisiaj
Quidditch wciąż fascynuje wielu fanów na całym świe-
cie. Dzisiaj każdy nabywca biletu na mecz quidditcha
ma pewność, że będzie świadkiem wymyślnej rywalizacji
między znakomicie wyszkolonymi zawodnikami (chyba że

znicz zostanie złapany w pierwszych pięciu minutach me-
czu, co sprawia, że wszyscy czują się nieco oszukani). Wi-
domym tego świadectwem są rozmaite trudne uderzenia,
formacje i kombinacje taktyczne wprowadzone przez cza-
rownice i czarodziejów w ciągu długiej historii tej widowi-
skowej dyscypliny. Oto niektóre z nich.
Dubel {Dopplebeater Defence}
Obaj pałkarze uderzają w tłuczek jednocześnie, co znacznie
wzmacnia siłę odbicia i zwiększa zagrożenie atakowanego
żelazną piłką przeciwnika.
Głowa jastrzębia {Hawkshead Attacking Formation}
Ścigający tworzą formację w kształcie grotu strzały i szar-
żują razem na bramki, wzbudzając popłoch wśród przeciw-
ników, którzy najczęściej pierzchają przed nimi na boki.
Kleszcze Parkina {Parkin's Pincer}
Nazwa pochodzi od jednego z członków drużyny Wędrowców
z Wigtown, którzy podobno pierwsi zastosowali ten manewr.
Dwaj ścigający zbliżają się do ścigającego przeciwników
z obu stron, podczas gdy trzeci szarżuje na niego z przodu.
Manewr Porskowej {Porskoff Ploy}
Ścigający, będąc w posiadaniu kafla, szybuje w górę, co
sugeruje ścigającym przeciwników, że będzie szarżował na

bramkę i strzelał, podczas gdy w rzeczywistości rzuca ka-
fla swojemu partnerowi czekającemu niżej na to podanie.
Istotą tego manewru jest nienaganna synchronizacja ru-
chów i pozycji. Nazwa pochodzi od rosyjskiej ścigającej,
Pietrowny Porskowej.
Odbicie do tyłu {Bludger Backbeat}
Manewr polegający na odbiciu tłuczka przez pałkarza
z zamaszystego bekhendu do tyłu. Trudny do wykonania
z pożądaną precyzją, ale bardzo skutecznie mylący prze-
ciwników.
Podwójna ósemka {Double Eight Loop)
Manewr obrońcy stosowany zwykle przy obronie rzutu kar-
nego. Obrońca śmiga z zawrotną szybkością wokół wszyst-
kich trzech pętli bramek, by zablokować kafla.
Przerzutka {Reverse Pass}
Ścigający rzuca kafla do partnera ponad swoim ramieniem.
Zagranie trudne, bo wymaga znakomitej precyzji.
Rozgwiazda {Starfish and Stick}
Obrońca zwisa z trzymanej poziomo miotły, trzymając się
rączki jedną ręką i zagiętą stopą, wyciągając jak najdalej
drugą rękę i nogę (zob. ryc. G). Nie radzimy próbować roz-
gwiazdy bez miotły.

Transylwanka {Transylvanian Tackle}
Jest to zagranie po raz pierwszy zastosowane podczas mi-
strzostw świata w 1473 roku i polegające na pozorowa-
nym uderzeniu wymierzonym w nos przeciwnika. Dopóki
dłoń nie dotknie nosa, zagranie uważane jest za przepiso-
we, ale bardzo trudno powstrzymać dłoń w ostatniej chwi-
li, gdy obaj zawodnicy pędzą na najszybszych miotłach
sportowych.
Woollongong shimmy12
Manewr doprowadzony do perfekcji przez australijskich
Wojowników z Woollongong, polegający na zygzakowa-
tym locie, mającym na celu rozproszenie ścigających prze-
ciwnika.
Zagranie Plumptona {Plumpton Pass}
Zagranie szukającego, który pozornie beztrosko zgarnia
znicz do rękawa. Nazwa pochodzi od Rodericka Plumptona
z drużyny Tajfunów z Tutshill, który zastosował ów ma-
newr w 1921 roku; jego rekordowo szybkie schwytanie
znicza przeszło do historii quidditcha. Niektórzy sceptycy
uważali, że był to czysty przypadek, ale Plumpton twier-
dził do samej śmierci, że był to manewr uprzednio zaplano-
wany i podczas meczu zamierzony.
Zwis leniwca {Sloth Grip Roll}
Chroniąc się przed uderzeniem tłuczka, zawodnik zwisa
z miotły głową w dół, trzymając się jej rękami i stopami.
Zwód Wrońskiego {Wronski Feint}
Szukający nurkuje z zawrotną szybkością ku ziemi, udając,
że w dole zobaczył znicza, ale w ostatniej chwili hamuje
i podrywa się w górę. Celem manewru jest skłonienie szu-
kającego przeciwników do naśladownictwa w nadziei, że
nie zdąży wyhamować i trzaśnie w ziemię. Nazwa pochodzi
od słynnego polskiego szukającego, Józefa Wrońskiego.

Nie ulega wątpliwości, że quidditch zmienił się nie do
poznania od czasów, gdy Gertie Keddle obserwowała
„tych wiejskich przygłupków" nad moczarami Queerditch
Marsh. Być może, gdyby żyła dzisiaj, i ona uległaby cza-
rowi tej fascynującej gry. Oby quidditch nadal się rozwijał
i oby tą najszlachetniejszą ze wszystkich dyscyplin sporto-
wych radowały się przyszłe pokolenia czarownic i czaro-
dziejów!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MartorRodon
Gryfon
Gryfon



Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 16:46, 22 Sie 2007    Temat postu:

KONIEC

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Majcia
Prefekt Gryffindoru



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart :D

PostWysłany: Pią 7:41, 24 Sie 2007    Temat postu:

Osobiście ta książka mi sie podoba

Quidditch .... pewnie super się w nią gra Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruda11
Prefekt Ravenclawu



Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Salem

PostWysłany: Pon 18:17, 27 Sie 2007    Temat postu:

Jak można pisać z samym sobą?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Majcia
Prefekt Gryffindoru



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart :D

PostWysłany: Sob 21:46, 01 Wrz 2007    Temat postu:

Marton Opanował tą sztukę do perfekcji=> w jednym temacie napisał ponad 90 postów SAM!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 17:08, 02 Wrz 2007    Temat postu:

Ja tam wole kupić tą książke

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruda11
Prefekt Ravenclawu



Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Salem

PostWysłany: Nie 17:39, 02 Wrz 2007    Temat postu:

tak,ja chyba też...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Majcia
Prefekt Gryffindoru



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart :D

PostWysłany: Nie 19:31, 02 Wrz 2007    Temat postu:

Nom..... ja też xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruda11
Prefekt Ravenclawu



Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Salem

PostWysłany: Pon 13:32, 03 Wrz 2007    Temat postu:

chyba wszyscy obrócz MR

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Majcia
Prefekt Gryffindoru



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart :D

PostWysłany: Wto 15:20, 04 Wrz 2007    Temat postu:

No cóż..... kolekcjonowanie książek, to jedna z moich pasji oprócz HP xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruda11
Prefekt Ravenclawu



Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Salem

PostWysłany: Czw 15:15, 06 Wrz 2007    Temat postu:

Ja kolekcjonuję.Nie mieszczą mi się w pokoju ; )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Majcia
Prefekt Gryffindoru



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart :D

PostWysłany: Czw 17:01, 06 Wrz 2007    Temat postu:

Ja mam dość duży pokój.... narazie się mieszczą xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruda11
Prefekt Ravenclawu



Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Salem

PostWysłany: Pon 13:39, 01 Paź 2007    Temat postu:

Masz szczęście Maja,ja mam 'niby' duży pokój, ale nic mi sie w nim nie mieści.Chyba będę musiała zrobić przemeblowanie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasti
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd, stamtąd, a nawet zewsząd.

PostWysłany: Pon 18:50, 01 Paź 2007    Temat postu:

Hehe, książkę mam, a zbieranie książek to również moja pasja Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum HARRY POTTER Strona Główna -> Książki HP Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island