Forum HARRY  POTTER Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Dziwny Potter
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum HARRY POTTER Strona Główna -> Myśloodsiewnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Podobają się moje opowiadania?
TAK
85%
 85%  [ 6 ]
NIE
14%
 14%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 7

Autor Wiadomość
Luna Lovegood:*
Uczeń Hogwartu
Uczeń Hogwartu



Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Hogwart xD

PostWysłany: Nie 19:23, 01 Cze 2008    Temat postu: Dziwny Potter

Piszę jako Lily jakby co Smile

Kolejny rok w szkole Hogwart. Bardzo się cieszę, że moje przyjaciółki będą na mnie czekać w pociągu, bo nie chcę natrafić na tych Huncwotów.
W drodze do peronu 1 i 3/4 pomyślałam sobie... Znowu będę musiała jakoś przeżyć parę miechów z Huncwotami...
Wchodziłam już do pociągu. Rozglądając się gdzie mogą być Rose,Lizy,Zoey i Lauren. Nagle zobaczyłam,że siedzą w przedziale z Huncwotami.
Weszłam w końcu do przedziału. Aż nagle dziewczyny rzuciły mi się na szyję i powiedziały:
-Cześć Lily. Sorka, że nie mogłyśmy poczekać na Ciebie, ponieważ.... ci kolesie - powiedziały troszkę ciszej. Zaprosili nas do przedziału.
Czekałam znów na krzyk Pottera który wyraził słowa: "Cześć ruda"!
Potter siedział koło okna i nawet nie spojrzał na mnie ciągle gapiąc się w widok poza zasięgiem pociągu.
-Siemasz Evans! - wykrzyknął Black
-Siemka-powiedział cicho peter
-Hej - powiedział po nim Lupin a Potter siedział cicho znów gapiąc się w okno.
-Może zagramy w butelkę?!- zapytał Black a wszyscy się zgodzili oprócz mnie.. No ale cóż zostałam przegłosowana.
Black pokręcił butelką skręciła ona na mnie..
-Prawda czy wyzwanie Evans?
Pomyślałam, jeśli weznę wyzwanie każe mi pocałować Pottera a jeśli pytanie to chyba nic nie zaszkodzi.
-Pytanie. - odpowiedziałam stanowczo.
-Czy kochasz Jamesa?
-Nie-powiedziałam, ale fałszoskrop zaczął piszczeć to znaczyło, że kłamię ale tak nie było!
-A jednak tak. - powiedział Black z lettkim uśmieszkiem.
-To nie prawda! Chyba się coś uszkodziło w tym urządzeniu! To nie prawda.. - tłumaczyłam się a fałszoskrop zaczął jeszcze głośniej piszczeć.
-Lily musimy pogadać! - wyrwał się Black z siedzenia aż się przestraszyłam...
-Dobrze...
Wyszliśmy na korytarz wagonu.
-Lily,James stracił niedawno dziewczynę... Musisz mu jakoś pomóc. - powiedział Black podchwytliwie.
-Znajdzie sobie inną.-powiedziałam
-No proszę Evans to ważne... jest załamany...
-A co ja jestem jakaś pocieszacza albo co?! Sam go pociesz jak jesteś taki mądry-wykrzyknęłam coraz głośniej!

C.D.N.....

I jak podobało się?? Oczywiście By Luna Lovegood:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mikio
Czarodziej z doświadczeniem



Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 1071
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Hogwartu z wiezy Gryfindoru

PostWysłany: Nie 21:17, 01 Cze 2008    Temat postu: Re: Dziwny Potter

Luna Lovegood:* napisał:
W drodze do peronu 1 i 3/4 pomyślałam sobie...



To był peron 9 i 3/4

A opowiadanie jest super-ekstra


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasti
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd, stamtąd, a nawet zewsząd.

PostWysłany: Nie 21:47, 01 Cze 2008    Temat postu:

Yyy. Szczerze czy delikatnie? Mam nadzieję, że cenisz szczerość, bo wybieram opcję 1.

Z błędów:

"Bardzo się cieszę, że moje przyjaciółki będą na mnie czekać w pociągu, bo nie chcę natrafić na tych Huncwotów. (...)
Znowu będę musiała jakoś przeżyć parę miechów z Huncwotami... (...)
Nagle zobaczyłam,że siedzą w przedziale z Huncwotami."

Huncwotów, Huncwotami, Huncwotami. Nie za dużo tych Huncwotów? Strasznie to wygląda w tak krótkich odstępach.

"Weszłam w końcu do przedziału. Aż nagle dziewczyny rzuciły mi się na szyję i powiedziały:
-Cześć Lily. Sorka, że nie mogłyśmy poczekać na Ciebie, ponieważ.... ci kolesie - powiedziały troszkę ciszej. Zaprosili nas do przedziału."
To one wszystkie naraz powiedziały jedną kwestię? Podziwiam, naprawdę.

"Czekałam znów na krzyk Pottera który wyraził słowa: "Cześć ruda"!"
Wyraził słowa? Że się tak zapytam: WTF?!

"Potter siedział koło okna i nawet nie spojrzał na mnie ciągle gapiąc się w widok poza zasięgiem pociągu."
Wybacz, ale jak on mógł się na niego gapić, jeśli ów widok był POZA ZASIĘGIEM POCIĄGU?


"-Nie-powiedziałam, ale fałszoskrop zaczął piszczeć to znaczyło, że kłamię ale tak nie było!
-A jednak tak. - powiedział Black z lettkim uśmieszkiem.
-To nie prawda! Chyba się coś uszkodziło w tym urządzeniu! To nie prawda.. - tłumaczyłam się a fałszoskrop zaczął jeszcze głośniej piszczeć."
Żaden fałszostkrop. Fałszoskop. I nie lettkim, a lekkim.

"-A co ja jestem jakaś pocieszacza albo co?! Sam go pociesz jak jesteś taki mądry-wykrzyknęłam coraz głośniej! "
'wykrzyknęłam jeszcze głośniej' bądź 'wykrzyknęłam głośno'.

Tak poza tym stawiasz zbyt dużo zbędnych wielokropków i nie pilnujesz interpunkcji.


"W drodze do peronu 1 i 3/4 pomyślałam sobie... Znowu będę musiała jakoś przeżyć parę miechów z Huncwotami..."
('W drodze do peronu 9 i 3/4 pomyślałam sobie, że znowu będę musiała jakoś przeżyć parę miechów z Huncwotami...')

"-Lily musimy pogadać! - wyrwał się Black z siedzenia aż się przestraszyłam...
-Dobrze..."
('-Lily musimy pogadać! - Black wyrwał się z siedzenia tak szybko, że aż się przestraszyłam.
-Dobrze.')

Masz sporo braków przecinków, ale nawet nie chce mi się bawić w wyłapywanie ich.


Ogółem o opowiadaniu? Jet strasznie krótkie, trudno mi więc cokolwiek oceniać.Na razie to strasznie zionie od niego stereotypami. Mimo wszystko próbuj dalej, jestem przekonana, że się wyrobisz w pisaniu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mikio
Czarodziej z doświadczeniem



Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 1071
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Hogwartu z wiezy Gryfindoru

PostWysłany: Pon 6:31, 02 Cze 2008    Temat postu:

Ale treścia jest fajne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luna Lovegood:*
Uczeń Hogwartu
Uczeń Hogwartu



Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Hogwart xD

PostWysłany: Pon 11:56, 02 Cze 2008    Temat postu:

Dzięki za szczerość Jasti Smile Doceniam taką ocenę Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasti
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd, stamtąd, a nawet zewsząd.

PostWysłany: Pon 17:14, 02 Cze 2008    Temat postu:

A więc miło mi, Luna, że nie obrażasz się o krytykę, to bardzo cenne.

Treścią to na razie mam zbyt mało, żeby to ocenić Very Happy Czekam więc na dalsze części, będę mogła się wypowiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luna Lovegood:*
Uczeń Hogwartu
Uczeń Hogwartu



Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Hogwart xD

PostWysłany: Pon 19:53, 02 Cze 2008    Temat postu:

Dobrze Wink Jak będę miała kiedyś czas to napiszę drugi rozdział...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mikio
Czarodziej z doświadczeniem



Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 1071
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Hogwartu z wiezy Gryfindoru

PostWysłany: Pon 20:57, 02 Cze 2008    Temat postu:

Już nie moge sie doczekać kiedy go napiszesz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luna Lovegood:*
Uczeń Hogwartu
Uczeń Hogwartu



Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Hogwart xD

PostWysłany: Wto 14:51, 03 Cze 2008    Temat postu: II rozdział

II rozdział:

Na drugi dzień rozmowy z Blackiem zrozumiałam, że Potter znajdzie sobie inną dziewczynę i nie warto zawracać nim swojej głowy. Ale jednak pomyliłam się,ponieważ jak sam rozdział mówi on zrobił się jakiś dziwny tak jakby w ogóle mnie nie zauważał. No wiecie nie kocham się w nim no,ale trochę żal mi go ale trochę! Nie zaprzeczam, że jest tępy i głupi,ale niekiedy jest taki jakiego można go jakoś znieść taki jaki teraz jest.
Dzisiaj mieliśmy rozpoczęcie roku w wielkiej sali. Było masę jedzenia... Przy jedzeniu w końcu musiałam coś powiedzieć po 10 minutowej ciszy przy stole.
-Idę do dormitorium dziewczyn szukajcie mi tam gdyby coś było nie tak. - powiedziałam z lettkim smutkiem na twarzy.
-Ale Lily,nic nie zjadłaś... - powiedziała z zmartwieniem na swojej twarzy Lauren - koleżanka Lily.
-Nie jestem głodna..
-Lily! martwimy się o Ciebie! Ciągle jesteś taka dziwna i.... - zaprotestowała Zoey - druga koleżanka Lily.
-Dajcie spokój. Może później coś zjem... - powiedziałam znów z jeszcze smutniejszą miną.
-Przyjdziemy potem do Ciebie - powiedziała trzecia koleżanka - Rose
-Dobrze. Narazie. - powiedziałam i poszła do dormitorium dziewczyn.
Zbliżała się pierwsza lekcja... eliksiry... poszłam do klasy uczyliśmy się o wywarach a potem poszłam na lekcję zaklęć. Zajęcia były tak wyjątkowo interesujące, ale MacCgonagal ciągle na nas ryczała... aż w połowie lekcji ktoś zapukał do drzwi.
-Dzień dobry. Jestem Nicole Lewis. - powiedziała pewna blondynka o ciemnych pasemkach.
-Oh witaj Nicole! - powiedziała profesorka do dziewczyny
-Nikole zostanie u nas rok w szkole pochodzi z Niemiec. Myślę,że zaprzyjaźnicie się z Nicol jest bardzo koleżenska i sympatyczna.
-Świetnie! - powiedział pierwszy czas na jedynej lekcji Jame... Potter i wyszedł a po chwili trzasnął mocno drzwiami.
-Pan Potter chyba po raz pierwszy w tym roku chcę zostań po lekcjach no cóż jeśli chce to dopnie swego.
Po chwili blondynka pożegnała profesorkę i zamknęła drzwi.
-James, kochanie poczekaj! -wykrzyknęła i pobiegła za Jamsem
-Odczep się oddemnie! - po chwili on zawrzasnął...
-Przepraszam nie chciałam Cię skrzywdzić!
Zadzwonił dzwonek gdy krzyczeli na siebie każdy się patrzył nawet ja.
-Miałaś pod ręką innego więc mnie rzuciłaś proste ja też tak umiem! - znowu on wrzasnął..
Nicole zatrzymała się,pocałowała Jamesa w policzek i powiedziała:
- Jeszcze zobaczysz, że zgarnę twoje serce. - uśmiechnęła się kłamstliwie i odeszła do łazienki.
-Daj mi w końcu spokój! - wykrzyknął Potter.
-Lily! Mogłabyś zawołać pana Pottera do mnie i powiedzieć mu, że ma oczekiwać karę zostania po lekcjach?
-Dobrze pani profesor - powiedziałam do prof. MacCgonagal.
Musiałam powiedzieć Potterowi o całej sprawie z karą oczywiście jakoś się musiał się do mnie odezwać.

C.D.N...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mikio
Czarodziej z doświadczeniem



Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 1071
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Hogwartu z wiezy Gryfindoru

PostWysłany: Wto 15:24, 03 Cze 2008    Temat postu:

Super. Znowu troche powtórzeń ale jest OK. Jeszcze jedno. To jest profesor McGonagal i z tego kawałka "a potem poszłam na lekcję zaklęć. Zajęcia były tak wyjątkowo interesujace, ale MacCgonagal ciągle na nas ryczała" wynika że McGonagal prowadzi zaklęcia a przecież prowadzi transmutacje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luna Lovegood:*
Uczeń Hogwartu
Uczeń Hogwartu



Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Hogwart xD

PostWysłany: Wto 18:10, 03 Cze 2008    Temat postu:

Upsss..... pomyłka xD Ludzią zdarza się mylić. Na moje forum nikt nie zapisuje sie... ;( Jupi mam nowe łóżeczko xD Jeszcze nie spałam na piętrowym xD Jeszcze zlece..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasti
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd, stamtąd, a nawet zewsząd.

PostWysłany: Wto 19:04, 03 Cze 2008    Temat postu:

"Ale jednak pomyliłam się,ponieważ jak sam rozdział mówi on zrobił się jakiś dziwny tak jakby w ogóle mnie nie zauważał."
Fajniej by to wyglądało, gdybyś napisała np. 'Ale jednak pomyliłam się. Jak już wcześniej wspominałam, zrobił się jakiś dziwny. Zachowuje się tak jakby w ogóle mnie nie zauważał.'

"Nie zaprzeczam, że jest tępy i głupi,ale niekiedy jest taki jakiego można go jakoś znieść taki jaki teraz jest."
Przeczytaj jeszcze raz to zdanie. I jeszcze raz. I jeszcze raz. Naprawdę wszystko Ci pasuje? "Jest tępy i głupi", "jest taki jakiego można go jakoś znieść", "taki jaki teraz jest". Boże! Co to w ogóle za zdanie!
'Nie zaprzeczam, że inteligenty to on nie jest, ale czasem można go znieść.'

"-Idę do dormitorium dziewczyn szukajcie mi tam gdyby coś było nie tak. - powiedziałam z lettkim smutkiem na twarzy."
Po pierwsze: szukajcie MNIE tam
Po drugie: nie lettkim, a lekkim
Po trzecie: piszesz w narracji pierwszoosobowej, tak? Jako Lily, tak? Więc skąd Lily może wiedzieć, jak wygląda jej twarz, kiedy mówi?
'-Idę do dormitorium dziewczyn. Szukajcie mnie tam, jakby coś - powiedziałam ze smutkiem.'

"-Lily! martwimy się o Ciebie! Ciągle jesteś taka dziwna i.... - zaprotestowała Zoey - druga koleżanka Lily."
Czemu Lily mówi o sobie w trzeciej osobie? Ja jak przedstawiam koleżankę, to nie mówię: "To jest Anka, koleżanka Justyny", tylko "To jest Anka, moja koleżanka".

"-Dzień dobry. Jestem Nicole Lewis. - powiedziała pewna blondynka o ciemnych pasemkach.
-Oh witaj Nicole! - powiedziała profesorka do dziewczyny
-Nikole zostanie u nas rok w szkole pochodzi z Niemiec. Myślę,że zaprzyjaźnicie się z Nicol jest bardzo koleżenska i sympatyczna."
"Jestem Nicole Lewis.", "Nikole zostanie u nas rok", "zaprzyjaźnicie się z Nicol".
Trzy razy inna wersja jednego imienia? Ciekawe...
Poza tym:
'-Dzień dobry. Jestem Nicole Lewis. - powiedziała blondynka o ciemnych pasemkach, która weszła do klasy.
- Witaj Nicole! - powiedziała profesorka, po czym zwróciła się do klasy. - Nicole zostanie w naszej szkole przez rok. Pochodzi z Niemiec. Myślę, że zaprzyjaźnicie.' - nie uważasz, że tak wygląda to znacznie lepiej?

"-Odczep się oddemnie! - po chwili on zawrzasnął..."
Zawrzasnął? Hm?

"Jeszcze zobaczysz, że zgarnę twoje serce. - uśmiechnęła się kłamstliwie i odeszła do łazienki."
Uśmiechnęła się fałszywie. A serce raczej zdobędzie.


Tak poza tym. Pewnych rzeczy w ogóle nie rozumiem.
James ryczy "świetnie!" i wychodzi z klasy, a nowa uczennica wchodzi w środku lekcji, po czym wita się, przedstawia i wychodzi. Ciekawe pierwsze wrażenie. McGonagall tak po prostu na to pozwala? Jak to się stało, że ta dziewczyna zdążyła być z Jamesem i go rzucić, skoro jest nowa?

No i jeszcze. Dużo interpunkcyjnych błędów. Nie lubisz stawiać przecinków. No i... dalej te stereotypy. Jak w następnej notce Lily zda sobie sprawę z tego, że kocha Jamesa i zrobi się o niego zazdrosna to ja już nic nie mówię, bo wybacz, ale tego nie ścierpię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mikio
Czarodziej z doświadczeniem



Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 1071
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Hogwartu z wiezy Gryfindoru

PostWysłany: Wto 20:19, 03 Cze 2008    Temat postu:

Jasti napisał:
"Tak poza tym. Pewnych rzeczy w ogóle nie rozumiem.
James ryczy "świetnie!" i wychodzi z klasy, a nowa uczennica wchodzi w środku lekcji, po czym wita się, przedstawia i wychodzi. Ciekawe pierwsze wrażenie. McGonagall tak po prostu na to pozwala? Jak to się stało, że ta dziewczyna zdążyła być z Jamesem i go rzucić, skoro jest nowa?


Z pierwszego roździału wynika ze Jeams znał Nicole już wcześniej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luna Lovegood:*
Uczeń Hogwartu
Uczeń Hogwartu



Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Hogwart xD

PostWysłany: Śro 14:53, 04 Cze 2008    Temat postu:

No tak znał ją bo to była jego była dziewczyna. Dziękuję za ponowną szczerość. Czasami znowu zrobiłam błędy ale nie możesz ich troszkę delikatniej wytykać Jasti?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasti
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd, stamtąd, a nawet zewsząd.

PostWysłany: Sob 16:24, 07 Cze 2008    Temat postu:

No okej, okej, ale to oni poznali się już przed szkołą? Tj. James chodził z nią jeszcze nim ona przyszła do Hogwartu czy jak?

A wiesz, Luna... Bynajmniej nie jestem niedelikatna Very Happy Ty mnie jeszcze w akcji nie widziałaś Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum HARRY POTTER Strona Główna -> Myśloodsiewnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island