Zmierzch

Soleil

U mnie w szkole ogólnie, to znam tylko dwie dziewczyny, które czytają sage Very Happy

Jak z nimi sie spotykam to rozprawiamy na ten temat, ale nie gadka typu: "Ohh, Ahh, jaki ten Edward słodki.." itp. tylko analizujemy treść książki Very Happy

W klasie u mnie raczej mało kto czyta książki więc nie słyszałam żeby ktoś to czytał..

Ruda11 · Wysłany: Pią 19:52, 27 Mar 2009 Temat postu:

przeczytałam to... z resztą sama zapomniałam ilenaście razy. Co do Midnight Sun- też czytałam te 12 rozdziałów i naprawde jest ciekawsze, bo w końcu to jest oczami wampira, a nie śmiertelniczki

Charity · Wysłany: Pią 21:59, 27 Mar 2009 Temat postu:

Przeczytałam. Nie jest takie złe, choć ja zdecydowanie wolałam pierwszą i drugą część, ostatecznie czwartą. Trzecia niewarta czytania. Ciągle słyszę o Zmierzchu wokół siebie i zupełnie nie rozumiem, czym różni się on od Harry'ego Pottera bądź Dziedzictwa. Fabułą? Obecnością wampirów? Bo stopień zaciekawienia raczej ten sam...

ania1513

Czytałam wszystkie części i bardzo mi się podoba.

chociaż film jest według mnie beznadziejny...

Soni

Super. Przeczytałam już "Zmierzch" , "Księżyc w nowiu" i teraz czytam zaćmienie. Może nawet lepsze od HP

HermionaForever

ja czytałam tylko pierwsza książke i stwierdzam, iż to totalna szmira - to oczywiście tylko moje zdanie więc luz Smile

Soni

Kate Oczko Brow

Ja nie trawie tego, starałam się przeczytać i to w momencie kiedy mi się strasznie nudziło (stan w którym jak mi w ręce wpadł modlitewnik to go przeczytałam) ale dla mnie to za romantyczne jest i tyle. Ok, nie przeszkadza mi jak jest miłość w książce, ale tu mi to jakoś nie grało. U nas w klasie są 4 dziewczyny i, chwała Bogu, żenada nie była fanką Edwarda, chyba że w naszej przeróbce do Warhammera (taka gra RPG) gdzie byłe Edziem Pedziem i jak była taka fajna rzeź to skakał z lalką w ręku i krzyczał "ale fajnie, ale fajnie ale fajnie" Very Happy

klusek

Mi jakoś zmierzch nie przypadł do gustu , po namowie przeczytałem 1 część ale druga mi się znudziła po ok. 100 stronach. 1 raz jakiś film podobał mi się bardziej niż książka na podstawie której był napisany. A ten szum wokół tego to tylko z powodu Pattinsona. Widać ,że dzięki zmierzchowi zrobił furorę,

Meredith

Mary

"Juliusz Cezar po przeczytaniu całej sagi "Zmierzch" zapewne by powiedział: przybyłem, przeczytałem, zanudziłem się."*
Podpisuję się pod tym, choć fragmentami było nawet fajnie, ale narracja Belli popsuła te fajne momenty. U mnie w klasie dziewczyny oszalały na punkcie Zmierzchu, a ja wiernie broniłam swojego zdania i głosiłam, że HP jest o stokroć lepszy od Zmierzchu. Oczywiście niejednokrotnie zostałam zmieszana z błotem za to przekonanie, ale w mojej obronie stanęli chłopacy, którym Edward odbierał szanse na podryw Wink

To oczywiście żart z tym podrywem Wink

Teraz to trochę ucichło. Był czas "Biebera" (o zgrozo), potem 'Avatara", a teraz mamy wakacje i nie wiadomo co za rok Wink

Wracając do tematu. Książki przeczytałam, ale nie bardzo mi się podobały. Moim zdaniem wszystko psuła narracja Belli, która była strasznie nudną osobą.

* Źródło --> jeja.pl

Tina46

A ja mimo tego że jestem molem książkowym nie przeczytałam Zmierzchu. I jakoś się do tego nie zabieram.

Mary

Ja zostałam zaciągnięta pod groźbą śmierci na to do kina. Nie specjalne, ale można oglądnąć, ot tak dla relaksu. Sorki za Offtopa Wink

Tina46

eternaize

Premiera "Zmierzchu" w Polsce miała miejsce w styczniu 2009 jeśli się nie mylę. Ja przeczytałam wszystkie części które wyszły do tego czasu jeszcze w grudniu i muszę przyznać, że byłam oczarowana tą serią. Do czasu... Zaczął się szał Edwardem, Zmierzchem, robienie z tego nie wiadomo czego i ogólne jaranie się tematem. Zaczęło mi to wszystko brzydnąć, chociaż wtedy bardzo polubiłam tą sagę.