Dzieła Tolkienowskie

Jasti

"Hobbit", "Władca Pierścieni", "Silmarillion", "Rudy Dżil i jego pies" i inne. Ktoś coś czytał? Polecacie któreś z książek J.R.R.'a?

Ja czytałam tylko "Hobbita" i "Władcę" - są, mym skromnym zdaniem, genialne! "Hobbit" to absolutna podstawa, jeśli ktoś lubi czytać tego typu książki.

I moja recenzja, jeśli kogoś to interesuje.

Książka, którą zamierzam zrecenzować jest z pewnością każdemu znana, choć zapewne nie wszyscy ją czytali. Opowiada ona historię Bilba Bagginsa, hobbita zamieszkującego Śródziemie, który wyrusza - nie do końca przewidując bieg wydarzeń - w podróż swojego życia.
Cała przygoda, a przygody nie leżą w naturze hobbitów, zaczyna się od wizyty niespodziewanego gościa, którego nierozważnie nasz bohater zaprasza do domu na herbatę, a z którego to powodu robi sobie później wyrzuty. Jednak zamiast tylko jednego, nie całkiem mile widzianego, mężczyzny, do norki pana Bagginsa przybywa jeszcze dwunastu krasnoludów, tym mniej mile widzianych, bo i nieproszonych. Ciekawość Bilba zostaje łechtana coraz bardziej, kiedy to słucha pieśni i opowieści o górskich szczytach, złocie, skarbach, smokach i starych dziejach. Targnięty chwilą, decyduje się na podróż z nowymi kompanami, także i po to, by udowodnić, że nie jest takim tchórzem, na jakiego wygląda.
Wtedy to mały pan Baggins wyrusza na wyprawę i porzuca ciche, spokojne życie w wygodnej norce, opuściwszy wszystkie spiżarnie, piwnice, sypialnie i łazienki, do których się przyzwyczaił, i których nie dane było mu ponownie szybko zobaczyć. Właśnie wtedy po raz pierwszy wybiega w pośpiechu z domu, zapomniawszy chustki do nosa i opuszcza wszystko, co mu znane i kochane, zapuszczając się w nieznane tereny, z nieznanymi towarzyszami.
Na kartach książki poznajemy krasnoludów, elfy, orków, smoka, "hobbitopodbne" stworzenie zwane Gullumem - i żadne ze stworzeń nie okazuje się być tak sprytne i przebiegłe jak niedoceniany Bilbo. Choć większość wyczynów niziołka to zwykły przypadek, w tym małym człowieczku drzemie więcej siły, niż mógłby się ktokolwiek spodziewać. Trzeba wiele odwagi, by uciec przed Gullumem, orkami i przechytrzyć Smauga, jednakże okazuje się, że wszystkiego tego dokonuje właśnie Baggins. Wszystkie przygody czyta się z ciekawością, czasem z rozbawieniem czy strachem.
Bardzo wczułam się w los hobbita i naprawdę lubię wracać do tej lektury. Styl Tolkiena w tej książce nie jest przytłaczający, jak czasem może wydawać się niektórym przy czytaniu "Władcy Pierścieni" - mnie osobiście czytało się lekko i przyjemnie. Jeśli chcecie przeżyć przygodę w zaciszu własnego mieszkania - polecam to dzieło, bo naprawdę jest co poczytać!

"– Dzień dobry – powiedział Bilbo i powiedział to z całym przekonaniem,bo słońce świeciło, a trawa zieleniła się pięknie. Gandalf jednak spojrzał na niego spod bujnych, krzaczastych brwi, które sterczały aż poza szerokie rondo kapelusza.
– Co chcesz przez to powiedzieć? – spytał. – Czy życzysz mi dobrego dnia, czy oznajmiasz, że dzień jest dobry, niezależnie od tego, co ja o nim myślę; czy sam dobrze się tego ranka czujesz, czy może uważasz, że dzisiaj należy być dobrym?"

James_Potter

'Władca Pierścieni' <--- to obowiązkowo. Ale na razie tylko Drużynę Pierścienia i Powrót Króla. Coś się do drugiej części zabrać nie mogę Very Happy

Ale jest spoko książka. Ja uwielbiam takie Razz

A Gandalf mi się bardzo z Dumbledore'm kojarzy xd

Charity

Hobbita nie czytałam, więc się nie wypowiem. Jakoś mnie nie ciągnie. Może ktoś zdoła mnie zachęcić?
Władcę czytałam, obejrzałam, etc. Ciekawe i dosyć oryginalne (jak na miarę czasu, w którym powstało i zostało opublikowane, choć to pewna różnica lat jest). Dziś pewnie również odniosłoby sukces, choć śmiem wątpić, czy na tak ogromną skalę, jak to się ma dzięki publikacji po wojnie. Tak sobie myślę, czy nie stało się hitem dzięki temu, że ukazano je w tym a nie innym okresie na świecie.
Zdecydowanie nie polecam natomiast Dzieci Hurina autorstwa Tolkiena. Wydarzenia w tym dziele toczą się na długo przed WP, a nawet przed Hobbitem, aczkolwiek wiążą się z tymi dziełami, ponieważ właśnie o tych czasach wspomina sobie bodajże Drzewiec w którymś momencie w WP. Akcja niezła, rodem z Władcy, magii i stworzonek pełno, ale... Cóż, ja powiedziałabym, że niezbyt to moralne i dlatego nie trafia w moje gusta. Bo tam nawet brata z siostrą złączyli w związku (żeby to jeszcze choć miłość się wywiązała, ech). Poza tym, jak na mój gust, to autor przesadził tam z wątkiem dramatu owego rodzeństwa i w rezultacie nie dosyć, że ckliwie wyszło, to zakrawać na główny wątek zaczęło. Ale rób ta co chce ta. Gusta różne bywają.

Jasti

Hm, po świętach mam zamiar przeczytać np. Toma Bombadila albo Rudego Dżila, wtedy będę miała większą wiedzę o twórczości J.R.R.'a. Skoro odradzasz Dzieci Hurina to na razie się za to nie biorę Wink

Hobbita naprawdę uwielbiam, ale nie wiem jak Cię zachęcić. Był dla mnie nawet lepszy niż Władca Wink

Felix

Czy Hobbit czy Władca Pierścieni to trudno powiedziec trochę? Władca to bardziej taki krwawy, wojny i takie tam. A w Hobbicie tak spokojnie^^ Chociąz czy ja wiem, która lepsza. To zależy od nastroju Very Happy

A z książek Tolkiena to oprócz tych 2 (a właściwie 4 Wink

), to nic innego nie czytałam.

Jasti

A właściwie to siedmiu, jeśli czytałaś wszystko, bo w jednej książce Władcy są wda tomy Razz

Właśnie mi się podobał ten spokój w Hobbicie, oni tak sobie wędrowali... Ale nie to, żeby zawiewało nudą! Bo akcja też była! I to wcale nie mało! Było naprawdę genialnie!

Lily

Władce kocham! Czytam teraz 3 część kolejny raz;)
Dzieci Hurina, Hobbita i Silmarillion nie czytałam.
Czy przygody Tom'a Bombadila są w sprzedaży?
I czy ktoś mógłby mi powiedzieć co to Rudy Dżil i jego pies? Nigdy o tym nie słyszałam.

(Mam Atlas Śródziemia xD)

toffik12456

Rudy Dżil i jego pies to takie małe opowiadanie autorstwa Tolkiena jeśli Cię to jeszcze ciekawi Wink

Ogólnie te małe dzieła nie odzwierciedlają twórczości Tolkiena...

Najlepszą moim zdaniem nie jest Władca Pierścieni ale jednak Hobbit Smile

Podobaja mi się takie sielskie książki z nutą akcji i tajemnicy Wink

Aktualnie czytam Niedokończone Opowieści, i po przeczytaniu pierwszej, jestem bardzo miło zaskoczony. Wszyscy twierdzą że to dzieło jest pisane trudnym językiem, jednak moim zdaniem Christopher (który redagował to dzieło) postarał się o uproszczenie tego języka, i czyta się bardzo miło. Nie czytałem innych dzieł Tolkiena poza Hobbitem, WP, i czytanymi teraz Niedokończonymi Opowieściami, ale bardzo się ostrzę na Simmalirion Smile

Tylko wygospodaruję jakąś nadwyżkę w budżecie i od razu nabywam Wink

Polecam najmocniej Hobbita Wink

Dladociekliwych oczywiście Historię Śródziemia, jednak tutaj potrzebna jest znajomość angielskiego ponieważ w języku polskim są wydadne dwa pierwsze tomy (z wszystkich 12...)

Sorki ze odświeżyłem stary temat, ale nie mogłem się powstrzymać jako fan Tolkiena

/Bardzo dobrze, że odświeżyłeś stary temat. Forum nie "zamiera". Oby tak dalej! Smile

PS. Dzięki za Rudego Dżila

Lily

HermionaForever

Ja nigdy nie przyłożyłam się do dzieł Tolkiena, jednak gdy "Hobbit" był jeszcze moją lekturą, mogę jasno stwierdzić: książka wciągająca, dowcipna i ogólnie ciekawa. Wiem,wiem dosyć płytkie określenia tej pasjonującej książki..

"Władcę Pierścieni" to tylko jakby "zajrzałam", bo w bibliotece książek nie było, a mój brat dał mi tylko przeczytac połowę pierwszej częście... on jest takim fanem Tolkiena, że non stop kupuje nowe książki. tylko po jakie licho

Kiedyś również spróbowałam czytać Dzieci Hurina... ale te wszystkie imiona i skomplikowane nazwy tak mi się zaplątały w głowie, ze nie dałam rady czytać więcej niż kilka stron Smile

Czyli takie krótkie podsumowanie: Jak ktoś już się ogarnie w tych wszystkich nazwach i literkach, tudzież językach, a także miastach to powiem, że nawet dla tych co książek czytać nie lubią, może być fajnym "początkiem". Uwaga: Tolkien może uzależniać!

Bardzo mi się spodobały te ciekawostki na końcu każdej książki, np. co znaczą poszczególne słowa elfów, drzewo rodowe Gimli'ego itp.

toffik12456

Jeśli wzięłaś się za czytanie Dzieci Hurina, to nic dziwnego, że Cię nie wciągnęło Wink

Faktycznie w tych mniej znanych dziełach Tolkiena jest dużo dość trudnych nazw własnych, ale jeśli już przeczytałaś Hobbita, to problemem nie będzie dla Ciebie Władca Pierścieni bądź Simmarilion. Reszte dzieł można uznać za nieobowiązkowe, ponieważ przedstawiają one fakty ze Śródziemia, których mogą być ciekawi docielkliwi Wink

Aczkolwiek Fajnie jest znać histrorię takich przedmiotów jak Arcyklejnot z Hobbita, lub Palantir z Władcy Pierścieni Smile

syriusz black 12 · Wysłany: Nie 14:16, 14 Mar 2010 Temat postu:

ja może poczytam hobbita ale teraz czytam harrego

toffik12456 · Wysłany: Nie 14:31, 14 Mar 2010 Temat postu:

Super Syriuszu Razz

ale mógłbyś coś zrecenzować, polecić... w końcu Jasti podała ładny i czytelny temat rozmowy w swoim pierwszym poście Wink

napisałeś, że "może poczytasz hobbita"... hmmm super Razz

a co możesz o nim powiedzieć?? Razz

pewnie oglądałeś tylko film i twierdzisz, że Władca pierścieni nie ma dla Ciebie tajemnic??

Razz

Powiem Ci szczerze: Wkur*iasz mnie od samego przyjścia (czyli od jeba*ych 2 godzin). Jeśli jesteś na jakimś forum to w jakim celu??? Pewnie Harry'ego Pottera też film tylko obejrzałeś, i myślisz że czymś tutaj zaświecisz (wnioskuję to ze zdjęcia w twoim podpisie - moim zdaniem najgorzej dobranego aktora w całym filmie). Wkur*iają mnie wypowiedzi jakich Ty udzielasz... piszesz jakieś słowa wyrwane z kontekstu, które nie są do rzeczy, nie czytasz postów, tylko bez sensu narzucasz swoją obecność innym. Bądź łaskaw, i albo zacznij czytać posty (fajnie by było, gdybyś czytał też ze zrozumieniem), i udzielaj normalnych odpowiedzi, z których można coś zrozumieć, albo Siedź Ku*wa cicho i domyśl się na jakich zasadach działa forum!!!

Na chwilę obecną wdajesz mi się dzieciakiem NEO, który rejestruje się na przypadkowych forach, i pier*oli co mu palce na klawiaturę przyniosą tylko po to, żeby pod nickiem widniała piękna kilkucyfrowa liczba napisanych postów.

Sorry wszystkich (oprócz Syriusza), że się rozpisałem, ale wkurzają mnie do granic wytrzymałości takie je*ane posty...

/ Hej! Nie tak ostro. Nie musisz nikogo obrażać. Jeśli coś Ci się nie podoba to możesz napisać to spokojnie. Każdy nowy użytkownik na początku nie wie jakie zasady panują na forum itp. Trzeba spokojnie wytłumaczyć, nie potrzebne są przekleństwa. Lily
//Nie musisz używać tylu wulgaryzmów dla ukazywania swych emocji. Nie, żebym nie przeklinała, ale to w końcu forum. Jedna dobrze użyta, ocenzurowana 'ku**a' wystarczy, w zupełności.
Poza tym postaraj się coś zrobić z ortografią, bo, nie licząc, walnąłeś blisko 7 ortów. //Jasti

djlevine

Genialny pisarz. Chociaż nie wiem czy Hobbit nie był najlepszą z części...